Wydajność aut cały czas się zwiększa, więc turbodoładowanie stało się normą w nowoczesnych konstrukcjach silników. Turbosprężarki znajdują się już nie tylko w dieslach, ale i w silnikach benzynowych. Jedna rzecz pozostaje niezmienna, a mianowicie wciąż dość wysoki koszt naprawy turbiny. Żywotność tej części w dużym stopniu zależy jednak od kierowcy. W tym artykule przedstawiamy więc zalecenia dotyczące użytkowania samochodu z turbodoładowaniem.

Szybszy start tylko na rozgrzanym silniku

Turbina nie jest w stanie prawidłowo działać bez oleju, który zapewnia jej zarówno smarowanie, jak i chłodzenie. Dlatego podczas eksploatacji auta należy zapewnić turbosprężarce jak najlepsze warunki pracy. Po uruchomieniu silnika musi upłynąć trochę czasu, zanim olej dotrze do wirnika. Wskazane jest więc łagodne ruszanie, co z pewnością nie nadwyręży zbyt mocno elementów turbiny. Specjaliści z firmy Turbo-Tech zawsze doradzają swoim klientom, aby spokojną jazdę kontynuować jeszcze przez kilka pierwszych minut, aby dać czas olejowi na rozgrzanie i swobodne krążenie w układzie.

Po zaparkowaniu nie wyłączaj od razu silnika

Wirnik turbiny może się kręcić nawet z prędkością 180-200 tys. obrotów na minutę. W tak ekstremalnych warunkach, kluczowe jest odpowiednie chłodzenie rozgrzanych elementów turbosprężarki. Dlatego po zatrzymaniu nie przekręcajmy od razu kluczyka w stacyjce, tylko dajmy jeszcze trochę czasu turbinie na zwolnienie obrotów i spokojne schłodzenie. Szybkie zgaszenie jednostki napędowej skutkuje przerwaniem dopływu oleju, co może doprowadzić do zatarcia turbiny. Pozostałości oleju w zbyt rozgrzanej turbinie ulegają bowiem zwęgleniu i zamieniają się w osad, który w końcu zablokuje prawidłowe smarowanie i konieczna będzie naprawa turbosprężarki.

Nie przesadzaj ze spokojną jazdą

Wielu kierowców zbyt poważnie bierze do siebie zasady ekonomicznej jazdy, czyli tzw. ekodrivingu. Regularna jazda na wolnych obrotach zmniejsza co prawda zapotrzebowanie samochodu na paliwo, ale również obciąża silnik. Szczególnie niewskazane jest przyśpieszanie na zbyt wysokich biegach. Taki sposób użytkowania auta sprzyja gromadzeniu się sadzy, która blokuje tzw. kierownicę, czyli element regulujący strumień spalin trafiający na łopatki turbiny. Problem ten dotyczy głównie turbin o zmiennej geometrii.

Regularna wymiana oleju i filtrów

Olej silnikowy z czasem gęstnieje i nie jest w stanie spełniać już dobrze swojej roli. Wtedy wzrasta też ryzyko zatarcia newralgicznych podzespołów auta, do których zalicza się również turbina samochodowa. Ponadto w starym oleju jest większe prawdopodobieństwo, że znajdą się różne zanieczyszczenia w postaci opiłków metalu i drobin węgla, które są destrukcyjne dla każdej turbosprężarki. Aby odwlec w czasie regenerację turbiny, trzeba również zadbać o okresową wymianę filtrów oleju i powietrza.