Ośrodki szkolenia kierowców starają się rozszerzać zakres swoich usług. Wiele z nich stawia na zakup specjalnych symulatorów poślizgu, dzięki którym kierowcy pod okiem instruktora mogą nauczyć się kontroli pojazdu w trudnej sytuacji. Troleje, bo o nich tu mowa, nie sprawiają większych kłopotów montażowych, a dzięki dużej uniwersalności pasują do każdego modelu auta.
Poślizg w kontrolowanych warunkach
Nie ulega wątpliwości, że jazda samochodem w ekstremalnych warunkach często bywa niebezpieczna. Duże zagrożenie stanowi zwłaszcza śliska nawierzchnia połączona z wysoką prędkością auta. Jeśli nie zachowamy wówczas wystarczającej ostrożności, nasz pojazd może wpaść w tzw. poślizg nadsterowny, co przejawia się jego bocznym ruchem. Aby móc kontrolować samochód w takiej sytuacji i utrzymać prawidłowy tor jazdy, należy umiejętnie obracać kierownicą, a także odpowiednio operować pedałami gazu oraz sprzęgła. Reakcji na nietypowe zachowania auta można się nauczyć się dzięki symulatorom poślizgu, określanych również jako troleje. Są to zestawy kołowe mocowane za pomocą kilku śrub do tylnej osi pojazdów przednionapędowych, które mają za zadanie w bezpieczny sposób przedstawić zachowania auta w warunkach poślizgu nadsterownego. Tego typu szkolenia wymagają odpowiedniej infrastruktury, przez są oferowane przez najlepsze szkoły nauki jazdy. Korzystają z nich zarówno świeżo upieczeni kierowcy pragnący nabyć pożądane odruchy, jak i ci o długim stażu za kółkiem.
Solidne produkty od solidnej firmy
Produkcją symulatorów poślizgu zajmują się wyspecjalizowane podmioty, które dokładają wszelkich starań, aby ich sprzęty gwarantowały bezproblemową eksploatację przez długie lata. O wysoką jakość urządzeń nie musimy się martwić, korzystając z oferty warszawskiej firmy Gaja. Wychodząc naprzeciw oczekiwań klientów, wytwarza ona troleje oparte na jednym i dwóch kołach. Pierwsze rozwiązanie pozwala na łatwiejsze wprowadzanie i wyprowadzenie pojazdu z poślizgu, co szczególnie przyda się podczas szkoleń z mniej doświadczonymi kierowcami. Z kolei troleje bazujące na dwóch kołach są na tyle uniwersalne, że bez trudu da się je zamontować do każdego samochodu. Ich instalacja trwa nie dłużej niż kwadrans, zatem nie wymają dużych nakładów pracy.
Działające od 1994 r. przedsiębiorstwo wyposaża ręcznie wykonywane symulatory poślizgu w przemyślany system dodatkowych mocowań. Dzięki nim troleje nie obracają się na osi, chociażby przy uderzeniu w nierówności podłoża. Tym samym zapobiegają one uszkodzeniom zawieszenia oraz blachy pojazdu.