Wraz z rozwojem technologii i przemysłu na świecie stale wzrasta poziom hałasu, jaki nas otacza. Jego skutki odczuwalne są nie tylko dla człowieka w kwestii medycznej, ale nadmiar nienaturalnie głośnych dźwięków odbija się także na środowisku. O tym, w jaki sposób brak ciszy wpływa na zdrowie organizmu i ziemi opowiemy w dalszej części artykułu z pomocą firmy Ekoekspert.
Czym jest hałas?
W czystej teorii hałas to dźwięki o za dużym natężeniu, czyli takie, które odczuwa się jako zbyt głośne, uciążliwe, a nawet szkodliwe. Obowiązujące w Polsce normy określają dopuszczalny poziom hałasu w domu w ciągu dnia na poziomie 40 dB. Z kolei, jeśli chodzi o maksymalne natężenie dźwięku określone w kontekście dnia pracy, wynosi ono 85 dB. W wielu zakładach prowadzone są pomiary hałasu, które mają na celu upewnienie się, że firma nie przekracza dozwolonych norm, a co za tym idzie, nie stwarza zagrożenia dla zdrowia pracowników.
Oczywiście poza głośnością znaczenie ma tutaj również fakt, jak długo jesteśmy narażeni na konkretne dźwięki. Negatywnie wpływać na człowieka może równie dobrze hałas o mniejszym natężeniu, ale trwający długo. Dodatkowo, jeśli dźwięk jest drażniący, na przykład nieprzyjemnie wysoki lub niski także mocniej oddziałuje na człowieka.
Jak hałas wpływa na organizm człowieka?
Wbrew pozorom częste narażenie na hałas o wysokim natężeniu nie wpływa negatywnie jedynie na słuch, ale także na cały układ nerwowy, a co za tym idzie na zdrowie psychiczne i samopoczucie.
Liczy się, że hałas na poziomie 90 dB, czyli zaledwie o 5 jednostek wyższy niż maksymalnie dopuszczalny, może osłabiać słuch, a nawet prowadzić do jego częściowego ubytku. Powyżej tego, aż do około 130 dB mówi się o dużym zagrożeniu uszkodzeniem mechanicznym narządu słuchu, a wszystko powyżej jest ponad granicą bólu, trwale uszkadza słuch i wywołuje drganie organów wewnętrznych, co może prowadzić do ich schorzeń.
Kolejny obszar negatywnych oddziaływań hałasu to układ nerwowy. Nadmiar dźwięków prowadzi do napięcia, zdenerwowania, nadpobudliwości, poirytowania, a nawet agresji. Pogarsza samopoczucie i nastrój przez zaburzanie rytmu snu i uniemożliwianie odpowiedniej regeneracji organizmu. Wszystko to skutkuje pogorszeniem koncentracji, możliwości uczenia się, czy też efektywności wykonywanych obowiązków. Przez wszystkie te utrudnienia dla działania procesów poznawczych hałas jest czynnikiem zwiększającym prawdopodobieństwo rozwinięcia się zaburzeń psychicznych takich jak depresja.
Ponadto nadmierna ilość dźwięków i drgań, które są przez nie wywoływane, nie pozostaje bez znaczenia także dla środowiska. Przede wszystkim odbiera to naturze jej podstawową wartość, jaką jest cisza i naturalizm. Eliminuje możliwość korzystania z rekreacyjnych możliwości wielu terenów, a także zmienia i zaburza rytm życia wielu ptaków i zwierząt, które często mają o wiele bardziej wyczulony słuch niż człowiek. O istocie tego problemu najlepiej może świadczyć istnienie firm takich jak Ekoekspert, które na co dzień zajmują się tego typu kwestiami.