Uporczywe nękanie lub prześladowanie zagrażające czyjemuś bezpieczeństwu to przestępstwo z art. 190a kk. Wszelkie zachowania wzbudzające poczucie zagrożenia i noszące znamiona naruszenia prywatności podlegają karze pozbawienia wolności do lat 3. Sprawdźmy, co zrobić, jeżeli mamy podejrzenia, że padliśmy ofiarą stalkera oraz jakie konsekwencje prawne może ponieść osoba dopuszczająca się tego czynu.
Stalking – kiedy mamy z nim do czynienia?
Uporczywe nękanie jest definiowane jako celowe i długotrwałe działanie skierowane przeciwko drugiej osobie i obejmujące szereg zachowań powodujących u ofiary poczucie ciągłego zagrożenia. Każdy przypadek stalkingu jest inny, dlatego tak ważne jest zrozumienie motywacji sprawcy i rzetelne zapoznanie się z okolicznościami zdarzenia. Niektórzy stalkerzy ograniczają się do wielokrotnych telefonów, nękania wiadomościami tekstowymi czy wysyłania niechcianych prezentów. Zdarza się jednak, że prześladowcy nachodzą ofiarę w domu, naruszając jej przestrzeń prywatną i wywołując poczucie realnego zagrożenia.
Czy to już stalking?
Przestępstwo uporczywego nękania ma bardzo szeroki zakres znaczeniowy, dlatego ofiary często mają wątpliwości, czy padły ofiarą stalkingu. Korzystając z usług adwokata, np. z Kancelarii Adwokackiej Macieja Tokarskiego, uzyskasz merytoryczne wsparcie. W pierwszej kolejności należy ustalić, czy określone zachowania noszą znamiona stalkingu, i zebrać obszerny materiał dowodowy, który zilustruje zachowania sprawcy. Częstym zjawiskiem wśród stalkerów jest popełnianie jednocześnie innych przestępstw na szkodę pokrzywdzonego, np. wysyłanie gróźb karalnych, naruszenie nietykalności cielesnej czy dopuszczenie się zniewagi słownej. Jednym z najpoważniejszych skutków nękania jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie – w takim przypadku sprawca jest zagrożony karą więzienia od roku do 10 lat. Rozpiętość kary jest znaczna, a jej wymiar – zależny od zebranego materiału dowodowego oraz okoliczności popełnienia czynu