Problem żylaków dotyka bardzo dużo osób, a wpływ na pojawienie się choroby ma wiele czynników, w tym płeć oraz styl życia. Żylakom można zapobiegać, ale kiedy się pojawią, leczenie jest nieodzowne. Bagatelizowanie problemu może skończyć się jedynie nasileniem dolegliwości, a także niesie ze sobą ryzyko wystąpienia powikłań. Dlatego warto wiedzieć, co powinno zwrócić naszą uwagę oraz gdzie udać się po pomoc.

Skąd się biorą żylaki?

Zaburzenia przepływu krwi w żyłach to bezpośredni powód powstawania żylaków. Geneza choroby zasadza się głównie na problemach z ciśnieniem oraz niesprawnymi zastawkami, które są zbyt słabe, żeby „przepychać” krew wbrew grawitacji. W efekcie krew, zamiast płynąć w jednym kierunku, w stronę serca, cofa się i zaczyna zalegać w żyłach. Powoduje to m.in. rozszerzenie się ich, czego widocznym objawem są właśnie żylaki, czyli zgrubienia wyczuwalne pod palcami.

Żylaki mogą powstawać w każdej części ciała, (np. żylaki odbytu), ale przeważnie problem ten dotyka kończyn dolnych, czyli nóg, najczęściej kobiecych, bo szacuje się, że to właśnie panie cierpią na tą dolegliwość dwa razy częściej niż mężczyźni. Trudno ocenić jedną, konkretną genezę problemu żylaków i jak w większości chorób wynika z koktajlu kilku przyczyn. Czynniki rozwoju żylaków to przede wszystkim:

  • genetyka,
  • problemy hormonalne,
  • przebyte ciąże,
  • styl życia,
  • wiek (45+),
  • znaczna nadwaga lub otyłość,
  • inne dolegliwości związane z krążeniem.

Jeśli ktoś w rodzinie chorował na nie, istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia ich u nas. Płeć ma też duże znaczenie, bo hormony wpływają na ściany naczyń krwionośnych. Otyłość z kolei sprawa, że w żyłach panuje większe ciśnienie, podobnie jak w ciąży. Brak ruchu i siedzący tryb życia również nie sprzyja zdrowiu żył, bo krew nie może swobodnie przepływać. Żylaki nie tylko są nieestetyczne, ale mogą być przyczynkiem do poważniejszych komplikacji na tle zdrowotnym. Żylaki, a co za tym idzie problemy z zastawkami żył oraz krążeniem, zwiększają ryzyko zakrzepów, dlatego leczenie ich jest bardzo ważne.

Pierwsze zwiastuny żylaków

Problemy z krążeniem krwi w żyłach można poznać przede wszystkim po tym, że nogi zwyczajnie bolą – najczęściej wieczorem – są opuchnięte w okolicy kostek, a częstym towarzyszem dnia codziennego jest uczucie „ciężkich nóg”. Już tych kilka symptomów mogą świadczyć o zbliżającej się chorobie. Okres przed żylakowy charakteryzuje się również większą widocznością żył na łydkach i na udach.

Ostatnim sygnałem, którego nie należy bagatelizować są „pajączki”, czyli teleangiektazje pojawiające się głównie w okolicy kostek oraz po kolanami. Terminem tym określa się widoczne pod skórą drobne żyłki o czerwonym lub fioletowym zabarwieniu. Normalnie nie są one widoczne, ale kiedy pojawiają się zaburzenia w krążeniu mechanizm ich działania jest zaburzony i zaczynają pękać, tworząc delikatne wzory na skórze potocznie znane, jako „pajączki”. Te popękane naczynka stanowią ważny sygnał zbliżającego się problemu, więc warto udać się do flebologa, czyli lekarza zajmującego się zdrowiem żył.

Żylaki i co dalej?

W momencie, kiedy przegapimy wszystkie sygnały alarmowe, które wysyła nam nasze ciało, konieczne będzie udanie się do specjalisty od leczenia dolegliwości naczyń krwionośnych. Lek. med. Wojciech Król jest chirurgiem naczyniowym z wieloletnim doświadczeniem, a w swojej karierze pomógł setkom pacjentów z różnorakimi dolegliwościami nie tylko w zakresie problemów z krążeniem, ale również:

  • konsultacją przepukliny brzusznej,
  • leczenia miażdżycy,
  • usuwania znamion, pieprzyków, kaszaków czy brodawek,
  • wszywanie esperalu.

Leczenie żylaków zazwyczaj zaczyna się od badania USG żył kończyn dolnych, czyli tzw. USG Dopplera, które pozwoli ocenić stan żył i zastawek oraz wytypować te, które są niewydolne. Na podstawie wiedzy wyniesionej po zabiegu USG oraz ocenie ogólnego stanu zdrowia lekarz podejmie decyzję co do kolejnych kroków. Na początkach choroby, kiedy żylaki są niewielkie, najczęściej stosowana jest skleroterapia lub zyskująca coraz większą popularność metoda laserowa.

Usuwaniem żylaków w zaawansowanym stadium zajmuje się chirurgia naczyniowa. Dzieje się to głównie wtedy, gdy pacjent odczuwa duży dyskomfort związany z chorobą lub pojawiają się powikłania, stosuje się leczenie operacyjne żylaków. Można w ten sposób uporać się z silnymi dolegliwościami bólowymi, jednak nie rozwiązuje to problemu w 100%, gdyż chory cierpiący na żylaki o uwarunkowanej genetycznej skłonności wciąż jest narażony na powstawanie nowych, więc profilaktyka żylaków jest nieodzowna.  Trzeba, więc dbać o optymalną wagę, codzienną dawkę ruchu, unikania przebywania w jednej pozycji za długo, a także odpoczywać z nogami uniesionymi powyżej serca. Wielu osobom ulgę niosą również preparaty zawierające diosminę, trokserutynę, rutozyd lub wyciąg z kasztanowca.