całość opinii na google/gowork. Przestrzegam przed zakupem VOLVO XC90 z 2005r o nr vin YV1CZ...97491. A jeśli już go kupiłeś i "nagle" okazało się, że coś jest nie tak, to dlatego, co poniżej. Przeczytaj naszą historię pomyśl, czy na pewno chcesz kupować auto i czy na pewno chcesz się wpakować w kosztowne naprawy. Poniższa historia też świetnie pokazuje stosunek do Klienta i rzetelność samego komisu. Zaznaczę, że nie jechałyśmy po to, żeby się targować. Jechałyśmy po samochód w bardzo dobrym stanie. Dodam tylko, czego Pan nie był chyba świadomy - że z palcem w nosie mogę samochód na śrubki rozkręcić i złożyć. Oczywiście upewniałam się co do stanu samochodu, bo miałyśmy 8h drogi, o czym informowałam. Wszystko miało być perfekt, samochód zadbany, zdjęcia od spodu, no wszystko działa, super. Koleżanka szukała samochodu w konkretnym kolorze, ten natomiast miał być super, wszak jego cena to aż 28900 zł za 2005r (przed lift). Na miejscu okazało się, że stan samochodu jest daleki od dobrego. Wygląda, to fakt (fotel kierowcy wprawdzie pomalowany, żeby spękania się nie rzucały w oczy, podsufitka zaczyna opadać, pęknięta nakładka zderza, ale to standard, bez przesady). I to tylko tyle z plusów. Po włączeniu silnika i przerzuceniu biegu na D lub R samochód stoi w miejscu. Brak pełzania, które jest charakterystyczne dla automatycznych skrzyni biegów. Nie działa parktronik, na desce świeci się błąd, o czym "zapomniał" sprzedawca mnie poinformować. Oczywiście nic nie wie, bo samochód wzięli w rozliczeniu (fajne standardy, tylko im uszkodzone trupy sprzedawać). Po przygazowaniu samochód wydaje metaliczny dźwięk z okolic środka podwozia - albo tłumik, kat rezonuje albo haldex, zwłaszcza, że głośno jest z tyłu. Samochód na gazie kopci przeokropnie, efekt taki sam jak w aucie bez kata. Taki protip, jak jedziesz go oglądać, może być pusty.