Nie polecam, choć kuchnia ładna, a Panowie montażyści sympatyczni. 28 X 2023 r. podpisałam umowę o wykonanie kuchni, wcześniej „architekt z bożej łaski zrobił pomiary”. Termin 5-6 tygodni, czyli połowa grudnia. 16 grudnia pierwszy mail z pytaniem o montaż kuchni, zero odzewu. 18 grudnia drugi mail. Mail zwrotny, że salon z powodu choroby zamknięty, więc odpowiedź będzie jutro. Zero odzewu. 20 grudnia trzeci mail, już mniej miły i odpowiedź „przepraszam, mało jest nas teraz w pracy, dużo osób choruje. Mamy opóźnienie z tego powodu. Bardzo przepraszam za brak kontaktu. Meble będziemy gotowi montować w połowie stycznia 2024 r., konkretny dzień będzie możliwy do ustalenia na początku stycznia. Oczywiście uwzględnimy to opóźnienie w rozliczeniu za kuchnię” (zero łaski, bo jest to w umowie, tylko panienka policzyć dni opóźnień nie umiała)”. Początek stycznia – zero odzewu firmy. Kolejny mail, telefon, i zdziwienie Pani kierownik, że jestem lekko wk…….,i jej idiotyczne tłumaczenie, że opóźnienie wynika, z faktu że mieli inwenturę. Do firmy Kampra: klienta to g….interesuje. 7 stycznia mail, z firmy „proponowany termin montażu kuchni to 22-24 stycznia br. Proszę o wskazanie dnia, w którym może Pani udostępnić pomieszczenie do montażu” Wysyłam informację, że czekam na ekipę montażową 22 stycznia. Zero telefonu, zero maila, ekipa nie przyjeżdża. 22 stycznia wysyłam pismo za powiedzeniem odbioru, o ostatecznym terminie 29 stycznia. Zero odzewu….. Na początku lutego dzwoni właścicielka, że chcą przyjechać na montaż 1 lutego. Przyjeżdżają, źle wymierzony panel (o 3 cm za wysoki), zrobione kilka blend, których nie ma gdzie zamocować, bo szafki ledwo co weszły, brak nóżki pod szafę, brak zaślepek. Przypominam, że pomiar robił ich architekt. 23 luty ponowny termin montażu. Jak nie chcesz się użerać za własne pieniądze, polecam inne firmy. I na koniec wisienka na torcie: tzw. montaż zmywarki, w skład którego wchodzi przypięcie blendy (a to nie jest montaż kuchni?) wypoziomowanie i ws