"Siedlisko Stawiki" Restauracja Pub Wojciech Walczak

wizyta 17.06.2021 ( czwartek) ok. godz. 18. Piekna pogoda. Liczba gosci na zewnatrz bardzo umiarkowana. Duzo wolnych stolikow. Bywam w roznych miejscach ( nie tylko w kraju) ale absolutnie nigdzie nie zdarzylo mi sie poczuc tak podle jak tu; poczuc sie jak obywatel gorszego sortu. "Siedlisko" ma taras nad woda. Pierwszy od wody rzad stolikow z bezposrednim widokiem na wode jest ... nie dla byle kogo ( foto w zalaczeniu tylko dwoch z nich, robione z mojego kata widzenia od stolika). Az sie cisnie na usta "Nie dla psa kielbasa" Co to to nie! NA WSZYSTKICH STOLIKACH PRZY WODZIE UMIESZCZONO TALBLICZKI Z NAPISEM "REZERWACJA" . Absolutnie nikt przy tych stolikach z widokiem nie siedzial. Pytam wiec kelnera, ktory przyniosl juz zamowione dania, czy wszystkie te stoliki sa zarezerwowane na ta sama godzine. Szczera odpowiedz kelnera wprawia mnie w oslupienie. Okazuje sie, ze te stoliki nie sa zarezerwowane tak na prawde ale zeby usiac przy nich i miec widok na wode do rachunku za konsumpcje trzeba zaplacic dodatkowo 50 zl!!! Siedlisko od razu dzieli swoich Klientow na tych lepszych - z kasa, i to oni moga zasiadac niczym w lozach przy stolikach z widokiem i na tych podlejszego sortu, czyli na talatajstwo. Siedlisko to wlasciwa nazwa tego miejsca. To siedlisko pazernosci wlascicieli i jednoczesnie niebywalego BURACTWA. Jak mozna ograniczac Klientom -ktorzy zostawiaja tam niemale pieniadze za skromna konsumpcje- widok do jeziora albo kazac im extra za niego placic??? Wlasciciele chyba nie wysciubili nosa poza Sosnowiec i nie maja pojecia, ze najpiekniejsze restauracje prosperuja wlasnie dlatego, ze oferuja bez zadnych ograniczen wszlekie atrakcje swoim Klientom, a jesli sa polozone w duzo bardziej bajecznych sceneriach to tym tylko zyskuja. Sosnowiec - Siedlisko- Segregacja ! To niebywale!!! No coz... ale takie rzeczy... to tylko w Sosnowcu chyba. ABSOLUTNIE NIE POLECAM!!! MOJA NOGA TAM NIGDY NIE POSTANIE!!!