Odpowiedź na opinię internauty o nicku Odido: proszę Pana, to, że ktoś wobec jednych zachowuje się w porządku, sympatycznie, wcale nie musi oznaczać, że podobnie zachowuje się w stosunku do wszystkich innych ludzi. Jest bowiem całe mnóstwo ludzi nikczemnych, fałszywych, różnicujących swój sposób zachowania w zależności od swojego widzimisię, którzy wobec określonych osób zachowują się normalnie, a przy i w stosunku do innych postępują o wiele gorzej, po prostu podle. Ja w odróżnieniu od Pana nie zakładam z góry, że to, co Pan napisał odnośnie Pana relacji z osobami zatrudnionymi w tej hurtowni i pracownika Piotra Owczarka to nieprawda. Jest przecież możliwe, że rzeczywiście dobrze się dogadujecie, jesteście do siebie pozytywnie nastawieni, a pracownik Piotr Owczarek mimo swojego jednoznacznie karygodnego zachowania ma jakieś zasługi dla tej hurtowni. Możliwe. Tylko że to w żadnym wypadku nie zmienia faktu, że między innymi wobec mnie zachowanie tych panów było nie do przyjęcia, było karygodne. Powiem wprost: ja jako klient wiele razy byłem już w różnego rodzaju hurtowniach, sklepach detalicznych, marketach, supermarketach itd. i do tej pory nigdzie nie spotkałem się ze strony obsługi z takim chamstwem, bezczelnością i złośliwością, jak w tej hurtowni. Nie zawsze kadra zakładowa zachowywała się doskonale, ale zawsze jej postępowanie mieściło się w granicach przyzwoitości i kanonach kultury względem klientów. Ani razu jako klient nie spotkałem się z takimi sytuacjami, żeby zatrudnieni, czy to właściciele, czy to pracownicy, urządzali sobie idiotyczne kpiny z klientów w obecności tychże właśnie klientów, obiektów tych idiotycznych kpin. Śmiem twierdzić, że choć wielu podmiotom gospodarczym można wiele zarzucić, to jednak takie zachowanie zaadresowane do klientów jest raczej nieczęstym zjawiskiem. Rozsądnie myślące firmy wiedzą bowiem, że jest to dla nich zwyczajnie nieopłacalne, nie działa to na ich korzyść. Pan mi tutaj napisał, że panowie z hurtowni spożywczej